Takich roślin jest bardzo niewiele, wymieniamy te, które można sadzić w naszym klimacie:
– kalina 'Eskimo’ – zimozielona, mała forma (nie tniemy) dorstająca do około 1,5, pięknie kwitnie pełnymi, białymi kwiatami, mszyca jej nie rusza, stanowisko słoneczne lub półcieniste
– laurowiśnie na pniu – mogą to być zarówno formy karłowe szczepione na pniu, jak i duże odmiany forowane (te pierwsze są droższe, ale bezobsługowe, drugie trzeba będzie regularnie przycinać), stanowisko cieniste, półcieniste lub osłonięte słoneczne
– ostrokrzewy na pniu (do formowania), odmiany o zielonych liściach mogą rosnąć zarówno w cieniu jak i w pełnym słońcu, natomiast o „pstrych” liściach są bardziej wrażliwe na mrozy i słońce – wymagają raczej stanowisk półcienistych i osłoniętych
– trzmieliny zimozielone (Fortune’a i japońskie) na pniu – do formowania, półcień lub słońce, w dużym cieniu też sobie radzą, mogą się źle wybarwiać
– różaneczniki (rododendrony) z grupy yakushimanum szczepione na pniu – karłowe, zwarte, radzą sobie nawet na stanowiskach z większą ilością słońca
– głogowniki na pniu – mogą być problematyczne w przezimowaniu, żadna polska szkółka ich nie produkuje (w sprzedaży wyłącznie rośliny z zagranicznego importu, więc nawet ich nawożenie nie jest przystosowane do naszych, cięższych zim), jeśli ktoś chce z nimi ryzykować to lepiej posadzić je wiosną tylko i wyłącznie w osłoniętych, ciepłych miejscach